Co to jest internet elastyczny i jak działa?

2023-11-10

Oferowane przez operatorów telewizji kablowych i telefonii komórkowej pakiety internetu często łączy konieczność opłacania stałego abonamentu. Choć w rozwiązaniu tym nie ma nic złego, nie dla każdej osoby będzie ono optymalne. Właśnie dlatego warto zastanowić się nad zamówieniem praktycznej usługi Play – internetu elastycznego. Co to takiego? Przed podpisaniem nowej umowy dobrze poznać jego zalety.

Co to jest internet elastyczny i jak działa?

Czym jest internet elastyczny?

Pod nazwą internet elastyczny kryje się wyjątkowa usługa sieci Play polegająca na dostarczaniu internetu w osobno płatnych pakietach. Dzięki temu klient nie płaci jednej kwoty abonamentu, ale niewielką sumę za każdy rozpoczęty pakiet gigabajtów. W zależności od swoich potrzeb abonent może wybrać umowę z routerem lub bez. W drugim przypadku w domu klienta montowane jest więc samo przewodowe przyłącze z możliwością podpięcia do własnego urządzenia.

Umowa na internet elastyczny w Play obowiązuje przez czas określony lub nieokreślony. Przez wyznaczony okres z wygodnego dostępu do sieci cieszą się klienci, którzy wybiorą ofertę z routerem. Po tym czasie, jeśli zechcą, mogą ją przedłużyć i dalej korzystać z domowego Wi-Fi na dotychczasowych warunkach. Z kolei osoby, które zdecydują się na abonament bez niego, mają prawo rozwiązania jej w dowolnym momencie.

Zalety internetu elastycznego

Internet od Play jest potrójnie elastyczny. Kwota abonamentu, którą przyjdzie zapłacić za dostęp do Wi-Fi, zależy tylko od liczby wykorzystanych gigabajtów. Oprócz tego klient może dostosować warunki umowy z operatorem, a nie jedynie zaakceptować te, które proponuje dostawca usługi. Na tym jednak nie kończą się zalety internetu elastycznego. Wyłącznie od abonenta zależy też limit danych do wykorzystania w danym okresie rozliczeniowym. W kolejnym może go zwiększyć lub zmniejszyć, dopasowując do swoich potrzeb.

Dzięki rozumianej na trzy sposoby elastyczności internet od Play to bardzo dobry wybór dla osób, które korzystają z domowej sieci z różną intensywnością. Usługa sprawdzi się m.in. u osób, które często wyjeżdżają, np. w służbowe delegacje. Zamiast niezmiennej kwoty abonamentu zapłacą tylko tyle, ile naprawdę danych wykorzystają. Kilkudniowy lub dłuższy pobyt w rodzinnym domu pozwoli zaoszczędzić pieniądze także studentom szukającym atrakcyjnej cenowo usługi dostępu do sieci w wynajmowanym mieszkaniu.

Grupą, którą może zainteresować internet elastyczny, są także rodzice. Dzięki samodzielnemu wyznaczaniu limitu danych łatwiej będzie im kontrolować czas, który ich dziecko spędza w sieci. W ten sposób mogą swoją pociechę nauczyć cyfrowej higieny, czyli rozsądnego dzielenia czasu na rozrywkę wirtualną oraz zabawę i obowiązki do wykonania w świecie rzeczywistym.

Pracownicy często wyjeżdżający w delegacje, studenci i rodzice to tylko trzy spośród wielu przykładów osób, które będą zadowolone z internetu elastycznego. Tak naprawdę jest to usługa, której zalety docenić może każdy. Co roku tysiące ludzi wyjeżdża przecież na wakacje. Możliwość zapłacenia znacznie mniejszej kwoty za usługę po np. dwutygodniowym pobycie poza domem będzie nieoceniona.

Internet elastyczny w firmie

Kontakt mailowy z klientami, zamawianie towarów potrzebnych w codziennej działalności czy też rekrutacja nowych pracowników to tylko kilka z wielu przykładów czynności, do których internet w firmie jest niezbędny. Nie każdy jednak potrzebuje nielimitowanego łącza. W szczególności w małych, jednoosobowych przedsiębiorstwach samodzielne ustalenie limitu danych w danym miesiącu pozwoli ograniczyć koszty prowadzenia biznesu.

Internet elastyczny to dobre rozwiązanie również dla większych firm. W bardzo wielu pracownicy swoje obowiązki wykonują częściowo zdalnie. W poszczególnych dniach ich liczba w biurze będzie się zmieniać, a co za tym idzie, ilość zużytych danych także będzie różna. Przedsiębiorstwa stawiające na taką organizację pracy nie muszą więc przepłacać za firmowe Wi-Fi, ale regulować kwotę dokładnie za tyle gigabajtów, ile w danym miesiącu pracownicy faktycznie zużyli.

Artykuł sponsorowany

powrót