Ekstraklasa w sezonie 2023/2024 - jakie są przewidywania?

2023-08-25

Nowy sezon Ekstraklasy rozkręca się z kolejki na kolejkę. Mecze są pełne dramaturgii i pięknych bramek. Na trybunach często zasiada komplet publiczności. W tym tekście przewidujemy pewne rzeczy, które mogą się wydarzyć podczas tych rozgrywek. Kto jest faworytem do mistrzostwa? Jakie ekipy mogą namieszać w czołówce? Kto będzie gwiazdą ligi? Dodatkowo przedstawiamy też zespoły, które uzyskały awans. Zapraszamy do lektury!

Ekstraklasa w sezonie 2023/2024 - jakie są przewidywania?

Nowe zespoły w Ekstraklasie


W sezonie 2023/2024 w Ekstraklasie występują trzy nowe zespoły, które uzyskały awans z Fortuna 1. Ligi. Dwa z nich powróciły na najwyższy poziom rozgrywkowy po kilku latach nieobecności, ale dla jednego jest to historyczny debiut. Co to za drużyny?

Pierwszą z nich jest Ruch Chorzów. “Niebiescy” ostatni raz w Ekstraklasie grali w sezonie 2016/2017. Zajęli wówczas ostatnie miejsce i spadli do I ligi. Kolejne dwa lata też nie potoczyły się po ich myśli i ostatecznie wylądowali na czwartym poziomie rozgrywkowym. Od sezonu 2020/2021 rozpoczęła się jednak odbudowa drużyny, która z roku na rok uzyskiwała kolejne awanse.

Drugim zespołem powracającym do piłkarskiej elity w Polsce jest ŁKS Łódź. Ostatni raz w Ekstraklasie grał w sezonie 2019/2020. Dwa kolejne sezony spędził w I lidze, dopiero w tym roku udało się uzyskać bezpośredni awans.

Całkowitym debiutantem w Ekstraklasie jest natomiast Puszcza Niepołomice. Drużyna ta uzyskała awans w barażach. Okazała się w nich lepsza od Wisły Kraków i Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Jak beniaminek poradzi sobie w tym elitarnym towarzystwie?

Faworyci do mistrzowskiego tytułu


W poprzednim sezonie mistrzem Polski został Raków Częstochowa. Drużyna ta od kilku lat jest mądrze budowana, dlatego w tych rozgrywkach ponownie będzie faworytem do końcowego zwycięstwa. Tym bardziej że doszło do niej kilku ciekawych i dobrze rokujących zawodników. Doskonale radzi sobie też nowy trener “Medalików” Dawid Szwarga, który zastąpił na tym stanowisku Marka Papszuna.

Drugim faworytem do tytułu mistrzowskiego jest Legia Warszawa. Stołeczny klub zawsze mierzy w najwyższe cele i nie inaczej będzie w tym sezonie. W przypadku Rakowa i Legii kluczem do sukcesu może okazać się szeroka kadra, pozwalająca grać na kilku frontach.

Trzecia drużyna, która powalczy o pierwsze miejsce, to Lech Poznań. “Kolejorz” dość szybko odpadł z europejskich pucharów, dlatego w 100% może skupić się na lidze. Do drużyny doszło kilku dobrych zawodników, którzy z meczu na mecz powinni prezentować wyższą formę. Czy będzie ona na tyle wysoka, żeby zapewnić końcowy triumf?

Możesz się o tym przekonać, jeśli posiadasz nowy STS kod promocyjny. Pozwala on na śledzenie wszystkich wyników na żywo. Daje też dostęp do wielu statystyk oraz tabeli Ekstraklasy.

Kto może okazać się czarnym koniem?


W rundzie wiosennej rewelacją rozgrywek był Piast Gliwice. Drużyna prowadzona przez Aleksandara Vukovicia również w tym sezonie może namieszać w czołówce. Na początku sezonu już potrafi urwać punkty Rakowowi oraz postawić mocny opór Lechowi.

Nie można też lekceważyć Zagłębia Lubin, którego trenerem jest Waldemar Fornalik. To właśnie on doprowadził swój poprzedni klub, czyli Piasta, do mistrzowskiego tytułu. Pierwsze mecze w tym sezonie pokazały, że zespół zaczyna grać zgodnie z jego koncepcją i filozofią. Warto więc śledzić jego poczynania ze szczególną uwagą.

O czołówkę powinna też powalczyć Pogoń. Szczecinianie, podobnie jak Lech, odpadli już z rozgrywek pucharowych. Ominie ich więc konieczność grania co trzy dni, co jak wiadomo, dla polskich klubów bywa zabójcze.
Gwiazdy Ekstraklasy w sezonie 2023/2024

Tegoroczne okno transferowe trochę się różni od poprzednich. Głównie dlatego, że większość gwiazd z poprzedniego sezonu została w swoich klubach. O jakich zawodników chodzi?

W Legii za gwiazdę niewątpliwie uchodzi Josue. Portugalczyk z miejsca stał się pupilem warszawskiej publiczności, a i fani innych drużyn potrafią go docenić. Podobnie sprawa wygląda z Lukasem Podolskim z Górnika Zabrze, który jest obecnie najbardziej rozpoznawalnym na świecie piłkarzem z Ekstraklasy.

Gdyby nie poważna kontuzja w meczu towarzyskim, na polskich boiskach nadal mógł błyszczeć Ivi Lopez z Rakowa. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy powróci do gry. M.in. w jego miejsce został jednak sprowadzony z 2. Bundesligi Sonny Kittel, który próbkę swoich umiejętności dał już w debiucie.

Artykuł sponsorowany

powrót